Koronawirus namieszał nawet w edukacji, czego skutkiem było wprowadzenie w całym kraju zdalnego nauczania. Z nowym nauczaniem musieli zmierzyć się wszyscy, od uczniów klas 1-3 szkoły podstawowej, przez szkoły średnie kończąc na studentach.

Trzeba powiedzieć, wprost, że do zdalnego nauczania nauczyciela i uczniowie nie byli przygotowania. Szkoły nie posiadały nawet oprogramowania do nauczania w systemie on-line. Ministerstwo uruchomiło „platformę nauczania zdalnego”, która jak większość systemów informatycznych tworzonych na zlecenie ministerstwa okazała się być tylko fikcją.

Gmina Moszczenica, aby zniwelować techniczne braki w infrastrukturze zdalnego nauczania w szkołach gminy Moszczenica aplikowała w konkursach grantowych ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach: I Osi priorytetowej POPC – „Powszechny dostęp do szybkiego Internetu” Działania 1.1 „Wyeliminowanie terytorialnych różnic w możliwości dostępu do szerokopasmowego Internetu o wysokich przepustowościach” zdalna Szkoła +w ramach Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej.

„- Skuteczne działanie naszego samorządu pozwoliło na pozyskanie środków zewnętrznych w kwocie 74.813,10 zł z w dwóch projektach grantowych. Środki te pozyskane na zakup sprzętu komputerowego i akcesoriów.” – mówi Jerzy Wałęga Wójt Gminy Moszczenica

„- Z pierwszego projektu pn. Zdalna Szkoła – wsparcie Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej w systemie kształcenia zdalnego udało się zakupić 34 laptopy, które zostały przekazane szkołom. Z drugiego projektu pn. Zdalna Szkoła + kupiliśmy 11 laptopów, 42 tablety i 4 komputery stacjonarne.” – dodaje Jerzy Wałęga.

Ponadto zakupiono także 58 licencji oprogramowania biurowego Office 2019, 2 kamery internetowe i urządzenie wielofunkcyjne. Sprzęt komputerowy został użyczony uczniom, szczególnie z rodzin wielodzietnych, by ułatwić im zdalną naukę.

„- W tym miejscu chciałbym podkreślić, że całkowity poziom dofinansowania obu projektów wynosił 100%, co oznacza, że Gmina Moszczenica wydając 74.813,10 zł nie ponosiła żadnych kosztów z gminnego budżetu” – mówi Wójt Jerzy Wałęga

Pojawia się jeszcze kwestia jak to jest z tym nauczaniem w praktyce? Sprzęt oczywiście bardzo potrzebny, ale bez odpowiednich platform e-learningowych nie da poprawnie prowadzić się nauczania. Z obecnej sytuacji nie są zadowoleni nauczyciele, uczniowie i rodzice, a szczególnie Ci, którzy po ciężkim dniu pracy muszą jeszcze być „nauczycielem domowym na pół etatu”.

„- Proszę Państwa, mi, jako rodzicowi trójki dzieci w wieku szkolnym nie jest łatwo. W tej całej sytuacji jedynym plusem jest to, że jestem osobą niepracującą. Nie wyobrażam sobie iść do pracy i później do późnych godzin nocnych próbować być nauczycielem. O ile przy jednym dziecku, jest w miarę łatwo to ciężko uczyć trójki dzieci, trzech różnych rzeczy na raz. Nauczyciel na danej lekcji skupia się przecież, tylko na jednym temacie i tłumaczy go całej klasie. Dobrze, że już wakacje, mam nadzieje, że ta chora sytuacja od września się skończy, bo tak uczyć się nie da.” – mówi jedna z Mam w rozmowie z nami.