Do naszej redakcji jakiś czas temu zgłosił się jeden z czytelników, który jak twierdzi został niesłusznie ukarany przez policjantów z gorlickiej drogówki. Jak się okazuje sprawa miała też drugie dno.

Nasz czytelnik 11 grudnia 2022 roku słysząc, że coś dzieje się z jego samochodem postanowił zjechać z drogi publicznej na Plac Targowy w Moszczenicy. Gdy mężczyzna zjechał z drogi objechał bardzo powoli, na pełnym skręcie trzykrotnie wysepkę na placu targowym celem sprawdzenia przegubów w przednim zawieszeniu.

Niestety pech chciał, że gdy kierowca manewr skończył podjechali policjanci z gorlickiej drogówki i dokonali zatrzymania oraz kontroli. Funkcjonariusz policji twierdził, że kierowca stwarzał zagrożenie i nałożył na niego mandat w wysokości 200 zł i 15 punktów karnych. Kierowca będąc zaskoczony zatrzymaniem mandat niepotrzebnie przyjął.

Następnego dnia ukarany kierowca uświadomił sobie, że przecież nic złego nie zrobił tylko jak widać na poniższym nagraniu trzykrotnie, bardzo powoli i bez hamulca ręcznego objechał wysepkę na placu targowym. W pobliżu nie było samochodów oraz ludzi. Policjanci chyba chcieli się wykazać i cóż… wykazali się.

Ukarany kierowca postanowił napisać do sądu o anulowanie mandatu i zebrał materiał dowodowy pokazujący swoją niewinność. Na nagraniu, które udało mu się pozyskać dopatrzył się, że funkcjonariusze, którzy ukarali go mandatem sami na mandat zasługują. Pech chciał, że na nagraniu widać jak radiowóz chwilę wcześniej bez oznak uprzywilejowania (brak świateł i sygnałów dźwiękowych) wjeżdża na Plac Targowy łamiąc znak „B-2 zakaz wjazdu”.

O wyjaśnienie sytuacji napisaliśmy do Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach i jak się okazało stróże prawa, którzy twierdzili, że nasz czytelnik popełnił wykroczenie sami nie są święci. W piśmie otrzymanym 17 marca 2023 r. dowiadujemy się, że funkcjonariusz, który 11 grudnia 2022 roku około godziny 21:39 wjeżdżał na Plac Targowy w Moszczenicy dopuścił się wykroczenia z art. 92 par 1 Kodeksu Wykroczeń, dotyczącego niestosowania się do znaku „B-2 zakaz wjazdu”.

W piśmie poinformowano nas, że sprawca wykroczenia został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego na podstawie art. 97 par. 1 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenie.

Teraz czekamy co sąd powie naszemu Czytelnikowi i czy anuluje nałożony mandat. Rozmawialiśmy z byłym policjantem gorlickiej drogówki, który po obejrzeniu filmiku jedyne czego się dopatrzył to wykroczenia jakie popełnili policjanci radiowozem. Były policjant gorlickiej drogówki był w szoku, jak dowiedział się, że nasz czytelnik za objechanie wysepki dostał 200 zł i aż 15 punktów karnych.

W tym miejscu pojawia się pytanie, czy drugi policjant siedzący z boku nie widział, że jego kolega popełnia wykroczenie? Dlaczego nie zareagował i nie upomniał lub nie ukarał swojego kolegi? Czy tacy policjanci powinni pracować w Wydziale Ruchu Drogowego? Na te pytanie odpowiedzmy sobie sami.

Niestety, ale w ostatnim czasie w Polsce zaufanie do Policji bardzo spadło i choć niektórzy funkcjonariusze bardzo starają się o odbudowę wizerunku i służą ludziom, to inni powiedzieć by można z ludźmi walczą i wizerunek psują.

Poniżej filmik pokazujący sytuację.

Jak widzimy na poniższym zdjęciu z google, zakaz jest wstawiony przynajmniej od 2013 roku.