Dziś (tj. 07.04.2020r) przed godziną 15:00 w Łużnej miała miejsce niecodzienna akcja policji, związana z oświadczeniem młodego mężczyzny, który groził, że wysadzi dom.

„- Przed godziną 15:00 na Policję zadzwoniła mieszkanka Łużnej, zawiadamiając, że jej 18-letni syn wpadł w szał, przez co musiał uciec z domu. W międzyczasie mężczyzna uciekł na poddasze. Na miejsce przybyli policjanci, którzy zastali pobudzonego mężczyznę, stojącego w otworze drzwiowym na poddaszu, a w ręku miał przedmiot przypominający ostrze od kosy. Odgrażał się też, że ma przy sobie inne niebezpieczne przedmioty.” – mówi asp. Sztab. Grzegorz Szczepanek Rzecznik Prasowy KPP w Gorlicach.

Z relacji sąsiadów wynika, że chłopak ma problemy psychiatryczne.

„- Proszę Pana, ten chłopak ma problemy psychiatryczne, nie chce brać leków i matka zwyczajnie z nim sobie nie radzi. My, jako sąsiedzi zgłaszaliśmy sprawę do Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, ale ich to nie interesuje. Powiedzieli, że chłopak ma 18-lat i to nie ich problem. Chcieliśmy pomóc, bo chłopak jest chory i pomocy potrzebuje.” – mówi w rozmowie z portalem Moszczenica Info jedna z Sąsiadek.

W związku z tym, że budynek, w którym był zabarykadowany 18-latek znajdował się przy drodze wojewódzkiej policja zadecydowała o tymczasowym zamknięciu odcinka drogi. Na miejscu obecnych było kilkunastu policjantów, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, psycholog i pogotowie energetyczne.

„- Na ten moment mogę powiedzieć, że sytuacja przez policjantów jest już opanowana. Pobudzony mężczyzna został przekazany zespołowi pogotowia ratunkowego. Na ten moment to szczegół, jaki możemy podać, reszta jest w toku ustaleń.” – dodaje asp. Sztab. Grzegorz Szczepanek